HALO! HALO! Czy jest tu stara panna?

17:06 Unknown 2 Comments

(fot.kobieta.wp.pl)


Wydaje się, że większość par decydujących się zawrzeć związek małżeński kieruje się innymi pobudkami niż łączące ich uczucie. W szczególności My- KOBIETY.
Z jednej strony, kobietom towarzyszy pragnienie odnalezienia szczęścia u boku kochającego mężczyzny, a z drugiej, lęk przed samotnością i wybór tak zwanego koła ratunkowego.
Czasem dzieje się tak, że wybierając mniejsze zło, trafiamy w związek bez uczucia. Dobry, z porządnej rodziny, nie nadużywający alkoholu i oczywiście dobrze zarabiający (posiadający dobrze płatną prace). Do tego typu aktów desperacji rodem z średniowiecza dochodzi przez czyhające staropanieństwo, o którym przypomina nam co jakiś czas starsze pokolenie.
Dlaczego kobiety decydują się na połowiczne wybory? Dlaczego głęboko zakopują własne pragnienia i marzenia o szczęśliwym związku opartym na miłości? Powodów takiego zachowania może byc wiele przyczyn takiego zachowania, takie zachowania są na tyle popularne, że  możemy wyróżnić kilka podstawowych: Po piersze- chęć ułożenia sobie życia. Co za tym idzie, potrzeba realizacji siebie w roli żony, a w szczególności matki- chęć założenia rodziny. Niewątpliwie pojawiający się lęk przed trzydziestką i tak jak wspominałam widmo staropanieństwa. Kolejno, zwyczajna chęć dzielenia z kimś codzienności - budowanie związku w oparciu o wzajemny szacunek. Strach przed samotnością. Często, korzyści finansowe wynikające z zawarcia związku z zamożnym mężczyzną. Niekiedy brak odwagi na walkę z rzeczywistością w pojedynkę. Rzadziej, ale jednak ( o dziwo wciąż się to dzieje!) spełnienie oczekiwań innych.
Jeżeli kobieta decyduje się na związek z mężczyzną, który obdarzył ją uczuciem to dobrze byłoby podejść do sprawy w identyczny sposób. Mężczyźnie również należy się odrobina uczciwości i szczerości. Jeżeli nie jesteśmy w stanie odwzajemnić uczuć to nie oszukujmy i nie zwódźmy przede wszystkim siebie samych. W takim „układzie” żadna ze stron nie będzie szczęśliwa.
Wyryjmy w sercach i umysłach słowa Agnieszki Osieckiej:

„Z chwilą gdy poczuję wstręt i nudę do symbolicznego domu, odważę się powiedzieć dość i pożegluję dalej w poszukiwaniu szczęścia i maksimum skoncentrowanego, pędzącego życia […]. Pokocham kiedyś gorąco mężczyznę, może niejeden raz. Oddam się jemu fizycznie, nawet na pewien przeciąg czasu jego będzie moja dusza i całe moje jestestwo. Przez cały czas jednak, przez okres najpotężniejszej namiętności będę pamiętała, że kocham dla siebie, a nie istnieję jako dopełnienie jego wszechidealnej istoty.”

2 komentarze:

  1. No i racja! Albo kochasz albo nie... ale że wciąż ą laski które za mąż wychodzą bo rodzina? SZOK!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam w sieci komentarz, jak UDAMA ADA sprowadziła swojego męża, który wyjechał na tygodnie. Skontaktowałem się z Buddą, powiedział mi co mam robić i zrobiłem zgodnie z jego instrukcjami. To wszystko, nagle wszystko się zmieniło. Teraz znów jestem szczęśliwy. Jeśli przeżywasz trudne chwile w swojej rodzinie, firmie i życiu, możesz skontaktować się z UDAMA ADA poprzez e-mail: ( udamaada@gmail.com )

    Tekst WhatsApp
    +27 (658) 978-226

    OdpowiedzUsuń

A Ty co o tym sądzisz? Podziel się z nami swoją opinią.