Bo z facetem trzeba prosto!

11:00 Unknown 1 Comments




Pomiędzy kobietami, a mężczyznami dochodzi do konfliktów, które trudno zrozumieć i racjonalnie wytłumaczyć. Płeć piękna tkwi w przekonaniu, iż życiowi partnerzy powinni domyśleć się co im na sercu leży lub co mają na myśli - „od tak”. Tkwią w przeświadczeniu, że zbyt wiele nie oczekują od swoich partnerów – bo przecież tylko to, aby „w locie” wyłapywali gnębiącą myś zakodowaną gdzieś głęboko w głowie. To „moja druga połówka i tym samym powinien znać mnie na wylot”.


Mężczyźni muszą posiąść tajną wiedzę, że nie zawsze wypowiadane słowa przez kobiety są zgodne z ich ogólnie przyjętym znaczeniem. Dla potwierdzenia sytuacja z brzegu: mężczyzna dostrzegając niewyraźną minę swej ukochanej rzuca w przestrzeń troskliwe pytanie „co się stało?”, a kobieta na to: NIC. A przecież wiadomo, że jak NIC to jednak COŚ. Kobiety to wiedzą, a mężczyźni niekoniecznie. Stanowisko kobiet jest znane: powinien nie pytać, powinien wiedzieć!

Jak mężczyzna informuje partnerkę o tym, że w sobotę umówił się z kumplami na piwo, a ona odpowiada, że nie ma problemu, to z reguły JEST problem. Bo przecież powinien wiedzieć, że nie chce, aby szedł bez ciebie. „Nie ma problemu” oznaczało zachętę do wspólnego wyjścia, a dla mężczyzny zwyczajnie nie ma podtekstu.

Czy czytając powyższy tekst masz wrażenie, że jesteś sprawczynią podobnych podchodów? Podejrzewam, że większość kobiet zafundowała swojemu mężczyźnie podobne sytuacje typu „domyśl się”.

A mężczyzna to jednostka wyposażona w „prostą” konstrukcje. Jasno skierowany komunikat wystarczy, aby w większości sytuacjach porozumieć się bez obrażania i rzucania tzw. fochów.

Podsumowując: jeżeli kobieta łudzi się, że partner domyśli się co jest na rzeczy to grubo się myli- NIE domyśli się. I nie dlatego, że chce ponownie wchodzić w dyskusję ze swoją drugą połówkę, i nawet nie dlatego, że nie wykazuje się inteligencją. Tak po prostu jest. Dla mężczyzn NIC wypowiadane prze kobiety oznacza NIC.



Problemem jest to, że nie przyjmujemy do wiadomości, że mężczyźni są inaczej skonstruowani. Nie analizują dogłębnie każdej kwestii - w większości przypadków albo coś jest czarne, albo białe, więc zamiast denerwować się i zmieniać partnera na siłę, może warto przyjąć do wiadomości i otwarcie mówić o co chodzi, co nas gryzie, z czym mamy problem, co nam się nie podoba.

1 komentarz:

  1. Niniby takie proste w teorii a takie trudne w praktyce :D

    OdpowiedzUsuń

A Ty co o tym sądzisz? Podziel się z nami swoją opinią.