Kobieta i polityka...

09:00 Unknown 1 Comments

(fot.blogs.fco.gov.uk)


Kobiety niesłusznie uznawane są za stworzenia apolityczne. Warto pamiętać, że w takich krajach jak Finlandia, Niemcy, Łotwa, Irlandia czy Nowa Zelandia, to panie są głowami państwa.


Kobiety często radzą sobie wielokrotnie lepiej niż mężczyźni. Są dobrze rozpoznawalne. Któż nie zna takich osób jak Hillary Clinton, Angela Marker czy Margaret Thatcher. To właśnie one podejmowały kluczowe i decydujące decyzje w swoich państwach.
Nie ulega wątpliwości, że kobiety musiały się niejako dopasować do męskiego świata polityki. W polityce nadal jest zakotwiczona męska wojenna terminologia. Kobiety muszą sobie zadać pytanie: Czy akceptujemy tą terminologię czy też tworzymy nowy i bardziej humanitarny język dyskursu politycznego? Sam byłbym za tym drugim rozwiązaniem.
Zdarzają się sytuacje, kiedy kobieta otrzymawszy pewne stanowisko, zajmuje się nie tymi sprawami, co powinna. 
Wiele osób wysnuwa interesującą tezę tj. jeśli kobiety byłyby wcześniej dopuszczone do władzy, nie byłoby wojen, cierpienia i przelewu krwi. Cóż, można się z tym zgodzić. Chciałbym jednak zaznaczyć, że kobiety mogą być w swoich poczynaniach równie bezczelne, jak i faceci.

Kobiety nie są istotami słabymi. W obecnych czasach chcą nawet udowodnić swoją wyższość nad facetami. Być może rzeczywistość przedstawiona w Seksmisji jest zbyt przesadzona, ale coraz częściej mamy do czynienia z owym „trybunałem bab”. Kobiety chcą określać rzeczywistość wedle swoich definicji. A warto pamiętać, że wiedza i władza to zwyczajne zamienniki. 

1 komentarz:

  1. odrobinę szowinistyczny i z nutką zazdrości że potrafimy połączyć politykowanie z obowiązkami domowymi i wychowaniem dzieci. Historia pokazuje wiele przykładów gdzie posunięcia strategiczne i rządzenie krajem przewyższały mężczyzn - Królowa Wiktoria, Elżbieta I, Katarzyna Wielka, Maria Teresa. Trzeba wyjść po za stereotyp że kobiety są tylko do rodzenia dzieci i dbania o dom, mamy mózgi i potrafimy ich użyć, jesteśmy odporniejsze psychicznie i mamy podzielną uwagę.

    OdpowiedzUsuń

A Ty co o tym sądzisz? Podziel się z nami swoją opinią.