Jak nie poddać się w szukaniu pracy?
(fot.weblog.infopraca.pl ) |
Każda z nas chce się realizować i poszerzać horyzonty. A tu trzeba rachunki opłacić, zrobić zakupy i żyć jakoś trzeba- rzeczywistość wszechogarniająca. A pracy jak nie było, tak nie ma.
Ostatnio ktoś mi powiedział, że to jest takie gadanie pracującej osoby do bezrobotnej: takie mówienie, co człowiek chciałby niby usłyszeć. Szukaj, a prędzej czy później ktoś się odezwie. Nie poddawaj się, gdzieś się „zahaczysz”.
Jednak proces szukania pracy jest frustrujący, żeby nie powiedzieć gorzej. Dzień za dniem mija. Siedzisz zapatrzona w monitor komputera i szukasz nowych ofert. I wysyłasz każdego dnia kilka. I czekasz. I ponownie mija dzień. I jak nikt nie dzwonił, tak nadal nie dzwoni. Chcąc czy nie chcąc zmieniasz podejście do życia. Masz głęboko w poważaniu państwo, które tylko bierze i nie daje większych możliwości na rozwój.
Gdyby człowiek nie chciał pracować… A przecież nikt nie łudzi się, że pieniądze spadną z nieba. Świadom jest tego, że musi zarabiać, aby żyć. Bo nie mając przez dłuższy czas pracy nie myślimy o rozwoju tylko o zarobieniu na codzienność.
Żyjąc w pojedynkę bez stałej pracy nie jest łatwo, ale jeszcze trudniej jest funkcjonować mając na utrzymaniu rodzinę. Imamy się każdej nadarzającej możliwości zarobku, aby tylko mieć na zaspokojenie podstawowych potrzeb.
Okazuje się, że co drugi to mądrzejszy w doradzaniu. Bądź elastyczna do rynku pracy. Zdobywaj doświadczenie zawodowe- praktyki, wolontariat, staże. Dokształcaj się- studia podyplomowe, kursy, szkolenia. A wszystko sprowadza się i tak do pieniędzy.
Wpisując w wyszukiwarkę internetową hasło: szukanie pracy ukazują się liczne strony wytykające błędy, z zasadami i regułami, które koniecznie trzeba zastosować w poszukiwaniu pracy.
A tak na marginesie: osoba, o której wspomniałam na początku artykułu właśnie znalazła prace :-) więc może cierpliwość i nie poddawanie się nie są nic nieznaczącymi słowami? :-)
0 komentarze:
A Ty co o tym sądzisz? Podziel się z nami swoją opinią.