Zakochani listy pisali...

(fot.alanplatt.org)

W dobie krótkich, zwięzłych i prostych przekazów sms - owych ciężko w dzisiejszych czasach natknąć się na wzniosłe wyznania miłosne. Obecnie można liczyć na teksty typu: kocham, tęsknię, czekam, dobrze, że jesteś, będę po ciebie o 19 itd. Co niektórzy twierdzą, że słowa nie są, aż takie istotne w relacjach damsko - męskich. Można by wysnuć wniosek, że we współczesnych czasach i słowa są nieważne, i czyny też nie do końca. Nierzadko słowa rzuca się na wiatr. Ulatniają się w mgnieniu oka jak mgła.

A więc warto docenić i sięgnąć po książki, w których zawarte są opisy autentycznych historii ludzi umiejących mówić i pisać o łączącym ich uczuciu. Historii miłośnych, w których słowa miały znaczenie.





"Listy na wyczerpanym papierze" listy Osieckiej i Przybory









(fot. ceneo.pl)


„Boję się, że Ty wcale tego mojego kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz – ja i sobie nie zrobię śniadania”.

„Często kocha się „z przerwami”. To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, „że można wytrzymać” i w ogóle myśli się mocno o czym innym”.

„Tęsknię do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy w kinie (…) na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, też potrafię tęsknić do Ciebie - przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twego”
"Kroją mi się piękne sprawy" listy Aliny Szapocznikow i Ryszarda Stanisławskiego









(fot. karakter.pl)


„Życie jest krótkie, jest piękne, o ile potrafi być szczere, prawdziwe i silne, nie cukierkowato sentymentalne. Kwiaty to cuda przyrody i radość dla ludu. Zresztą wszystko jest cudem przyrody. Najsilniejsze słowo w Twym liście to „cholernie”. Dopiero po nim czuję, jak mnie cholernie kochasz i nie musisz za to przepraszać”.

„Mój Kochany – to przecież najprostsze i najprawdziwsze, jak mogę ten list zatytułować (…) Im to piękniejsze, tym bardziej boli mnie ta bezsilność, że całej tej nagromadzonej miłości do przyrody nie mogę zwrócić mężczyźnie, którego kocham, a któremu należy się to, co przyroda nam dała, tworząc nas jako cząstkę tego wszystkiego. Opisać tych rzeczy nie można, bo wyjdzie z tego taka pocztówka z emaliowym niebem, ale może przywiozę Ci trochę tego na skórze, na ustach i może to scałujesz ze mnie”.




Ciekawą propozycją jest również książka "Tyrmandowie. Romans amerykański". Miłego pochłaniania powyższych książek! ;-)

Zalotne spojrzenie na dłużej

(fot. www.max-nails.es)

Każda kobieta wie, że bez tuszu do rzęs ani rusz. Podkreślenie oka jest istotnym elementem codziennego makijażu. Jednak zdarzają się sytuacje, w których nie mamy czasu ich pomalować albo kruszący tusz wyprowadza nas z równowagi. Jest na to sposób! PRZEDŁUŻANIE RZĘS metodą 1:1.


Przedłużanie rzęs metodą 1:1 w ogólnym zarysie polega na doklejeniu syntetycznej rzęsy do pojedynczej rzęsy naturalnej.
Najważniejsze, aby odnaleźć specjalistkę, która będzie miała odpowiednie certyfikaty, a przede wszystkim doświadczenie w przedłużaniu rzęs. Najlepiej wybrać się do kosmetyczki sprawdzonej i poleconej przez znajomą.
Wiele kobiet obawia się, że przedłużane rzęsy będą wyglądały sztucznie i nieładnie. Nic bardziej mylnego. Kosmetyczka jest w stanie dobrać długość i kolor tak, aby dopasować je do typu urody oraz kształtu oka klientki.
Cena takiego zabiegu waha się od 150 do 300 zł (pierwsze założenie rzęs). Dopełnienie kosztuje już mniej. Rzęsy trzeba uzupełniać mniej więcej co 4 tygodnie.


Niepodważalnymi zaletami przedłużania rzęs są: brak konieczności używania tuszu, naturalny efekt idealnego oka oraz głębokie, uwodzicielskie spojrzenie.

Dla nieprzekonanych galeria zdjęć, na których widać rezultat przedłużania rzęs ;-)









(fot. favore.pl)

























(fot. salongeisha.pl)









(fot. 15-115- spa.pl)







(fot. 4makeup.pl)









(fot. garnek.pl)

Wiosenne porządki

(fot. impossible-simplymylife.blogspot.com)

Do naszych drzwi puka już wiosna, słonko przygrzewa, czas zdjąć ciepłe rzeczy i powoli chować głęboko do szafy. A czy to co widzimy po zdjęciu czapki nas zadawala? hmmm....no nie wiem...odrosty, suche  i rozdwojone końcówki, nasze paznokcie lekko sfatygowane, skóra ukrywana pod kremami ochronnymi posypana małymi krostkami i wypryskami....


...czas coś z tym zrobić. odwiedzić fryzjera,podciąć końcówki, zrobić zabieg nawilżenia włosów pod aparatem do tego przystosowanym. W domowym zaciszu możemy odżywić włosy proteinami robiąc maseczkę z żółtek jajek z kilkoma kroplami oliwy z oliwek i łyżki miodu, nakładamy to na suche włosy przed ich myciem, nakładamy folię na włosy tak aby nie ubrudzić ręcznika z którego robimy gorący okład i tak trzymamy około 15-20 minut, potem myjemy włosy.

dla naszych paznokci zbawienna będzie kąpiel w ciepłej oliwie z oliwek w której moczymy końcówki paznokci. Aby oczyścić twarz możemy zaufać gotowym peelingom lub zrobić sobie samemu w domu.
peeling twarogowy:)
łyżka białego sera, łyżka otrąb, łyżka miodu, 1 żółtko, wszystko mieszamy na jednolitą masę, nakładamy na twarz małymi porcjami wykonując kuliste ruchy po powierzchni skóry.
Zachęcam też do pójścia do kosmetyczki i zrobienia sobie henny rzęs i brwi jeśli są ciemne, oczy będą ładnie podkreślone i nie trzeba inwestować czasu w robienie porannego makijażu przez około miesiąc.

Pamiętajmy że nasze ciało to nie tylko zewnętrzne oblicze,ale również wnętrze, nasza dusza, nasze zamiłowania i pasje. Po zimie tu i tam zagościł tłuszczyk i może czas wsiąść na rower, rolki czy regularnie odwiedzać basen czy siłownię by nasza sylwetka nabrała lekkości i płynnych ruchów.

Przyjażń damsko- męska

 

(fot. pagesofflife.blogspot.com)

Świat kobiet i mężczyzn różni się diametralnie. Podejście płci żeńskiej do codzienności jest inne niż mężczyzn. Ogólnie rzecz ujmując kobiety są bardziej wrażliwe, romantyczne i analizują każdą sprawę dogłębnie, a mężczyźni z reguły są konkretni – albo czarne albo białe. Różnice w podejściu do świata są widoczne. Jednakże relacje przyjacielskie pomiędzy kobietami, a mężczyznami się zdarzają. A czy jest możliwa przyjaźń damsko- męska bez podtekstu seksualnego? Czy w starciu z męską komitywą przyjaźń damsko- męska ma jakąś szansę? I czy realna jest więź przyjacielska bez zauroczenia jednej ze stron?

Niepodważalnie emocjonalne zaangażowanie może wpłynąć na zmianę przyjacielskiej relacji, bo jak na przykład mamy opowiadać o podbojach seksualnych bądź zawirowaniach uczuciowych wiedząc, że dla niego nie będzie to łatwa sytuacja, a tym samym katalog tematów nieubłaganie staje się uboższy. Nie chcemy go zranić, a więc przeznaczamy mniej czasu na spotkania z nim.
Pozostaje szczera rozmowa i zaakceptowanie przez dwie strony stanu rzeczy. Do uczuć nie można nikogo zmusić. Choćby człowiek stanął na rzęsach nie da się przeskoczyć braku zainteresowania z drugiej strony. Decyzja o wyjawieniu uczuć przyjacielowi nie jest prosta i trzeba liczyć się z konsekwencjami, jakie może wywołać.

Inną kwestią jest przyjaźń damsko- męska pozbawiona podtekstu fizycznego. Wydaje się, że jest ona najlepszą bazą do związków opartych wyłącznie na seksie. Przyjaciele jak nikt znają się, dzielą wspólnie dobre i złe chwile, więc można by zadać pytanie: czemu nie mogliby przejść na wyższy level? Dwie osoby, które nie mają partnerów, a jednak potrzebują zbliżenia fizycznego. Rozumieją się. Przyjaźń przyjaźnią, a w tym układzie jest KOBIETA i MĘŻCZYZNA. Zakładając, że są to heteroseksualne istoty to pociąg fizyczny może wziąć górę. Problem jest w tym, że nie ma pewności jak zbliżenie fizyczne wpłynie na tę właśnie przyjaźń w przyszłości.

Inną kwestią jest podejście mężczyzny do przyjaźni z kobietą, a do przyjaźni z mężczyzną. Trzeba przyznać, że są sprawy, z którymi łatwiej mężczyźnie rozmawia się z kobietą i takie, które wyłącznie z kumplem. Wydaje się, że damsko- męska przyjaźń z reguły przegrywa w bitwie z męskim odpowiednikiem.

Przyjaźń w życiu człowieka odgrywa bardzo ważną rolę. Jak głosi stare przysłowie "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie", więc warto o nią walczyć i łatwo nie odpuszczać. Lekarstwem na wszystkie troski jest czas. I jeśli przyjaciel odważył się wyznać nam uczucie, którego nie odwzajemniamy to nie możemy doprowadzić, aby ten fakt przekreślił przeżytych wspólnie chwil. Czas leczy rany!

And the Oscar goes to...



(fot. shawshank89.blogspot.com)


Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej, zwane potocznie Oscarami, za rok 2013 zostały przyznane już po raz 86. Uroczysta gala odbyła się w hollywoodzkim Kodak Theatre, a prowadziła ją amerykańska aktorka i scenarzystka Ellen DeGeneres.
Uznawana za najbardziej prestiżową w branży nagroda przyznawana jest obecnie w 24 kategoriach, m.in.: najlepszy film, reżyseria, najlepsza aktorka i aktor, zdjęcia, muzyka, najlepszy scenariusz oryginalny, scenariusz adaptowany.
Statuetka Oscara przedstawiającego nagiego rycerza z mieczem stojącego na taśmie filmowej, wykonana jest z brązu i pokryta warstwą 24-karatowego złota. Nikogo nie dziwi więc chyba fakt, że jest to najbardziej  pożądana nagroda filmowa, choć co poniektórym zdarza się zostawić ją np. w toalecie ;)

Kto był nominowany w najważniejszych kategoriach?

NAJLEPSZY FILM:

1. "American Hustle" reż. David O. Russell
2. "Grawitacja" reż. Alfonso Cuarón
3. "Kapitan Philips" reż. Paul Greengrass
4. "Nebraska" reż. Aleksander Payne
5. "Ona" reż. Spike Jonze
6. "Tajemnica Filomeny" reż. Stephen Frears
7. "Wilk z Wall Street" reż. Martin Scorsese
8. "Witaj w klubie" reż. Jean- Marc Vallee
9. "Zniewolony. 12 Years a Slave" reż. Steve McQueen - zwycięzca kategorii

NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY:

1. Christian Bale za rolę w "American Hustle"
2. Bruce Dern za rolę w filmie "Nebraska"
3. Leonardo DiCaprio za rolę w "Wilku z Wall Street"
4. Matthew McConaughey za rolę w "Witaj w klubie"- zwycięzca kategorii
5. Chiwetel Ejifor za rolę w filmie "Zniewolony. 12 Years a Slave"

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA:

1. Amy Adams za rolę w "American Hustle"
2. Cate Blanchett za rolę w "Blue Jasmine"- zwyciężczyni kategorii
3. Sandra Bullock za rolę w "Grawitacji"
4. Meryl Streep za rolę w filmie "Sierpień w hrabstwie Osage"
5. Judi Dench za rolę w "Tajemnicy Filomeny"

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY:

1. Bradley Cooper za rolę w "American Hustle"
2. Barkhad Abdi za rolę w filmie "Kapitan Phillips"
3. Jonah Hill za rolę w "Wilku z Wall Street"
4. Jared Leto za rolę w "Witaj w klubie"- zwycięzca kategorii
5. Michael Fassbender za rolę w filmie "Zniewolony. 12 Years a Slave"

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA:

1. Jennifer Lawrence za rolę w "American Hustle"
2. Sally Hawkins za rolę w "Blue Jasmine"
3. June Squibb za rolę w "Nebrasce"
4. Julia Roberts za rolę w filmie "Sierpień w hrabstwie Osage"
5. Lupita Nyong'o za rolę w filmie "Zniewolony. 12 Years a Slave"- zwycięzca kategorii

NAJLEPSZY REŻYSER:

1. David O. Russell za film "American Hustle"
2. Alfonso Cuarón za film "Grawitacja"- zwycięzca kategorii
3. Aleksander Payne za film "Nebraska"
4. Martin Scorsese za film "Wilk z Wall Street"
5. Steve McQueen za film "Zniewolony. 12 Years a Slave"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY:

1. Eric Singer, David O. Russell  za film "American Hustle"
2. Woody Allen za film "Blue Jasmine"
3. Bob Nelson za film "Nebraska"
4. Spike Jonze za film "Ona"- zwycięzca kategorii
5. Craig Borten, Melisa Wallack za film "Witaj w klubie"

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY:

1. Billy Ray za film "Kapitan Phillips"
2. Julie Delpy, Richard Linklater, Ethan Hawke za film "Przed północą"
3. Steve Coogan, Jeff Pope za film "Tajemnica Filomeny"
4. Terence Winter za film "Wilk z Wall Street"
5. John Ridley za film "Zniewolony. 12 Years a Slave"- zwycięzca kategorii

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY:

1. "L'Image manquante"
2. "Omar"
3. "Polowanie"
4. "W kręgu miłości"
5. "Wielkie piękno"- zwycięzca kategorii

REKORDZIŚCI WYRÓŻNIEŃ W ROKU 2014:

1. "Grawitacja" - 10 nominacji
2. "American Hustle" - 10 nominacji
3. "Zniewolony. 12 Years a Slave" - 9 nominacji
4. "Nebraska" - 6 nominacji
5. "Kapitan Phillips" - 6 nominacji
6. "Witaj w klubie" - 6 nominacji
7. "Wilk z Wall Street" - 5 nominacji
8. "Ona" - 5 nominacji
9. "Tajemnica Filomeny" - 4 nominacje

Niezależność finansowa kobiet w związku

(fot. eioba.pl)

 

Zakładając rodzinę kobiety dokonują wyboru pomiędzy wychowywaniem dzieci, a karierą zawodową. Inne realizują swoje postanowienie o znalezieniu mężczyzny, który będzie łożył na ich utrzymanie, a niekiedy dochodzi do sytuacji, w której same rezygnujemy z kariery na rzecz partnera łudząc się, że zagwarantuje to trwałość związku i zadowolenie drugiej połówki.

Przygotowując obiadki, piorąc, prasując, robiąc zakupy, martwiąc się i czyniąc wszystko, aby było jak najlepiej, nie wypracujemy sobie udanego związku. Takimi poczynaniami uzależniamy się od mężczyzny i jego „dobrego humoru”. Tekst "Masz. Kup sobie za to coś dla siebie" podbudowuje ich własne ego. 
Nikt nie wie co będzie za rok, dwa czy pięć lat. Udany związek nie może zasłonić „jasności widzenia rzeczywistości”. Kobieta w dzisiejszych czasach musi być silna. Mężczyzna plus pieniądze równa się władza nad kobietą. Nie porzucajmy swej niezależności tylko dlatego, że jesteśmy w związku. Związek nie daje gwarancji na materialne zabezpieczenie. Nie rezygnujmy z możliwości rozwoju, wykorzystujmy własne wykształcenie i umiejętności, dbajmy o własne sprawy z myślą wyłącznie o sobie. Nie liczmy na to, że mężczyźni zapewnią nam "złote góry"!

Jaki by nie był partner – kochany i troskliwy, któremu nie przeszkadza, a często nawet taki układ odpowiada to NIE MOŻNA wykluczyć, że w przyszłości nie zdarzy się dzień, w którym ten właśnie mężczyzna stwierdzi na przykład, że praca wykonywana w domu to nie praca. Zlekceważy czynności wykonywane w domu, którym poświęcałaś się z myślą o nim. 
Dostosowywać się do wyliczonej kwoty albo prosić o pieniądze to niekomfortowa sytuacja, chyba dla każdego. Odpowiadanie na niekończące się pytania: ile kosztowała ta sukienka? A czemu kupiłaś drugą parę butów? Ile ci zostało? Nie było tańszej? Dlaczego tak dużo? Oczywiście podobne pytania padają nawet w sytuacji, gdy kobieta jest niezależna finansowo, ale wtedy zmienia to postać rzeczy :-) dysponujemy własną gotówką i możemy wydawać zarobione pieniądze według własnego uznania.

Więc jak mówią starsze wiekiem i doświadczeniem panie, lepiej zarabiać mało, ale zawsze swoje – tak chociaż, aby na waciki  starczyło ;-)

Jak zlikwidować cienie pod oczami?

Cienka skóra wokół oczu sprawia wiele problemów. Jej płytkie ukrwienie bywa przyczyną sińców pod oczami. Dlaczego powstają cienie pod oczami i jak im zaradzić?

 

(fot. tajemnicaurody.pl)

Podkrążone oczy mogą wynikać z uwarunkowań genetycznych, ale pojawiają się także po nieprzespanej nocy. Są także efektem niedotlenienia lub zaburzeń w przepływie krwi w drobnych naczynkach, np. u palaczy czy po długiej pracy przy monitorze. Inną ich przyczyną bywa nadmierna produkcja melaniny – barwnika skóry, co sprawia, że w okolicy oczu ma ona ciemniejsze zabarwienie niż na reszcie twarzy. Ale, uwaga, mogą też być sygnałem zaburzeń hormonalnych i niedoborów witaminy K lub żelaza.



Jeżeli cienie pod oczami nie wynikają z problemów zdrowotnych, można z nimi walczyć preparatami z drogerii. Należy wybierać kremy z krzemem, kofeiną, witaminą C, arniką i świetlikiem. Mają one właściwości rozjaśniające, redukują cienie i opuchnięcia. Sposobem walki z podkrążonymi oczami „od wewnątrz” są: higiena snu, właściwe nawodnienie organizmu. Warto ograniczyć alkohol, papierosy oraz picie kawy i mocnej herbaty.



Pomogą też:



· Delikatny masaż skóry wokół oczu (ułatwi przepływ limfy i zniweluje cienie i obrzęki)



· Żelowe okularki (przed założeniem należy je schłodzić w lodówce ) – obkurczają naczynka krwionośne



· Zabiegi, np. zastrzyki z tłuszczu (czasem to właśnie jego niedobór pod oczami wywołuje sińce)

Najmodniejsze buty i torebki na lato!

O najnowszych trendach w modzie już pisałyśmy, więc teraz czas na dodatki! Zbliżający się sezon wiosna/lato 2014 to raj dla odważnych i lubiących się wyróżniać kobiet, ale nie zabraknie też propozycji dla miłośniczek klasyki.

(fot.www.irregularchoice.com)

Zaczynamy od butów! Co tu dużo mówić… w tej kategorii rządzą bardzo nietradycyjne, a wręcz kontrowersyjne trendy, które przede wszystkim powinny ucieszyć zwolenniczki modowej awangardy.
W tym sezonie zdecydowanie najmodniejsze będzie obuwie sportowe i to w każdym wydaniu- płaskie, na obcasie, białe lub kolorowe. Istotne tu są detale inspirowane typowymi butami do biegania.


Na drugim miejscu plasuje się futurystyczne obuwie na masywnej podeszwie, najlepiej w kolorze białym. Wciąż bardzo modne są wszystkie koturny oraz botki za kostkę np. z wycięciami na palce i piętę.


(fot.www.sarenza.pl)

Ewidentnie wracają też szpiczaste czubki, głównie w wersji rockowej lub wykonane z wężowej skórki.

Dla zwolenniczek bardziej romantycznych bucików też mamy dobrą wiadomość- pastelowe balerinki, klapeczki czy sandałki to wciąż krzyk mody! Jeśli planujecie kupić takie na obcasie, proponujemy poszukać słupka, który przypomina rzeźbę, ceramikę, metalowe kule czy inne formy przestrzenne np. jednorożca :)


(fot.www.mivo.pl)





(fot.www.bigstar.pl)



(fot.www.irregularchoice.com)




Dolce&Gabbana (fot.www.elle.pl)


Oczywiście największym hitem są tzw. Birkenstocki bardziej przypominające buty ortopedyczne niż typowe klapki na lato. Ten fason jednak przejęły już nawet sieciówki, nie ma więc co liczyć, że moda na nie szybko przeminie.



(fot.www.birkenstock.com)


Jeśli chodzi o najmodniejsze w tym sezonie torebki, to zdecydowanie przeważają miękkie kopertówki (noszone w ręce), oraz worki w luksusowym wydaniu ze skóry (np. kolorowa wężowa skórka) lub ozdobione cekinami i dżetami. Obowiązkiem są wielokolorowe wzory, najlepiej z podobnym nadrukiem jak na sukience czy bluzce.

(fot.www.riverisland.com)

Hitem są też torebki w rozmiarze mini przypominające zabawki dla dzieci, zawieszone na krótkim łańcuszku. Wciąż modne są frędzle- w tym sezonie zwisają zarówno z kopertówek, jak i listonoszek; ponadto "na czasie", tak jak w przypadku odzieży, są wszelkie intensywne barwy i motywy zwierzęce.

(fot.www.emonnari.pl)

Subiektywny przegląd trendów na wiosnę-lato 2014

Wiosnę czuć już nie tylko w powietrzu, ale przede wszystkim w najnowszych kolekcjach wszystkich znanych i cenionych projektantów, które trafiają właśnie do sklepów.
Dlatego przed wiosennymi porządkami w szafie warto zapoznać się z trendami, które będą już niedługo obowiązywały w tegorocznym letnim sezonie! To mieszanka sportowego luzu i ponadczasowej elegancji, wielkich kolorowych nadruków i wzorów oraz stylu rodem z nowojorskich ulic.

Obowiązkowym hitem wiosny i lata będzie koszula-najlepiej taka w męskim stylu- w odcieniach bieli lub błękitu. Może być noszona z szortami, krótką spódnicą z seksownym rozcięciem albo luźnymi, neutralnymi spodniami. Jest to powrót do niewymuszonej elegancji, więc kobiety ceniące sobie ponadczasowy styl powinny ten trend nie tylko docenić, ale przede wszystkim jak najszybciej wykorzystać.


(fot.www.reserved.pl)



(fot.www.reserved.pl)


Jeśli chodzi o najmodniejsze kolory, to zdecydowanie królować będą wszystkie odcienie niebieskiego (od błękitu, przez typowy jeansowy odcień, aż po granat), złamanej czy przybrudzonej bieli (np. lekko wpadającej w szarość czy ecru), a także kolory beżowy, szary oraz pomarańczowy. Nowością tego roku będzie rubin, który idealnie łączy się właśnie z bielą, szarością czy beżem. W nadchodzącym sezonie wciąż obowiązkowym zestawem kolorystycznym będą pastele, które szczególnie upodobali sobie Giorgio Armani i dom mody Burberry.


(fot.www.glamki.pl)

(fot.www.reserved.pl)


Kolejne must-have sezonu to wzory roślinne i zwierzęce, a także geometria czy symetria. Jeśli lubicie i zebrę i panterę, nie musicie już decydować, który wzór wybrać- w nadchodzącym sezonie możemy łączyć oba desenie na raz!


(fot.www.styl.pl)


Na ubraniach pojawiają się również wszelkie nadruki inspirowane pop-artem i współczesną sztuką uliczną. W ogóle tegoroczna moda bardzo inspirowała się stylem ulicy, czego wynikiem są ubrania oversize, kombinezony i wszechobecny jeans łączony ze sportowym lookiem np. czapeczką z daszkiem.


(fot.www.glamki.pl)



(fot.www.wizaz.pl)


Groszki nie są już nowością, ale wciąż będą modne w tym sezonie. Zapewne wiele z Was już ma je w swoich garderobach, więc warto wrócić do tego wzoru. Pamiętajcie tylko o dwóch zasadach:

1. Smukłe, drobne dziewczyny powinny wybierać duże kropki, rzadko rozstawione, ponieważ wtedy ich sylwetka zostanie optycznie powiększona.

2. Małe groszki mogą działać odwrotnie- przez swoje gęste skupienie sprawiają, że wydajemy się smuklejsze.
(fot.www.glamki.pl)


 W tym sezonie w modzie królować będzie zabawa, intensywne kolory i miszmasz wzorów, więc nie bójcie się eksperymentów i nowych wyzwań! W końcu kiedy jest na nie czas jak nie wiosną i latem :)

***W następnym artykule- najmodniejsze dodatki, czyli przegląd torebek i butów :)

Jak facet mówi: SCHUDNIJ!

(fot. kobieta.pl)

Długoletni związek, ciąża, wychowywanie dziecka, codzienność i WIĘKSZY ROZMIAR o jeden bądź dwa numery. A na dodatek coraz częstsze teksty partnera: SCHUDNIJ, WEŹ SIĘ ZA SIEBIE, Z RÓB COŚ ZE SOBĄ!

To nigdy nie jest miłe, ale… Bo w większości spraw jest jakieś „ale”. Mężczyźni to wzrokowcy. Nie chodzi o to, że wszystkim facetom podobają się szczupłe czy „wychudzone laski”. Jedni preferują mały, a drudzy duży biust. Blondynki, a inni brunetki. Jednym szczupłe, a drugim pulchniejsze- tak skonstruowany jest świat. Jednakże wybierając kobietę szczupłą trudno po latach przyzwyczaić się mężczyźnie do kobiety, która nosi teraz ubrania o dwa rozmiary większe. Partner daje jasny sygnał, którego kobieta nie powinna lekceważyć. Nierzadko oddalamy myśl o z rzuceniu kilogramów z lenistwa i przyzwyczajenia. Kobietom w długoletnim związku małżeńskim zdarza się odpuszczać. Po cichu czują się pewnie, bo już „mają” tego jedynego. Głośno tego nie powiedzą, ale w środku tak właśnie czują. A czy w życiu można być czegoś pewnym?!  Nie usprawiedliwiam mężczyzn, którzy nie potrafią w inny, delikatniejszy sposób przekazać swojej kobiecie lęku przed jej fizyczną, widoczną zmianą, jednakże wyartykułowanie zdania w taki czy inny sposób trzeba zawsze traktować poważnie - nie użalając się nad sobą i nie rozpaczając nad własnym, ciężkim losem.  Oczywiste jest, że z biegiem lat kobiece ciało się zmienia, ale nad pewnymi zmianami możemy zapanować. Dla związku- dla siebie i swojego mężczyzny.  A w sytuacji kiedy podjęłyśmy walkę o z rzucenie kilogramów, a mężczyzna tego nie zauważa, stale powtarzając SCHUDNIJ to warto ustawić go do pionu! Wpływ czasu nie oszczędza również mężczyzn i może trzeba delikatnie przypomnieć partnerowi, że z biegiem lat nie młodnieje, a większy brzuch nie jest konsekwencją ćwiczeń na siłowni ;-)

Prawda o solarium

(fot. doktor.pl)

Lekko zabrązowiona skóra sprawia, że czujemy się atrakcyjne. Zanim jednak ułożysz się na łóżku w solarium, pomyśl dwa razy, bo sztuczne słońce, tak samo jak prawdziwe, może szkodzić!

Łóżka opalające, zdaniem dermatologów, wyrządzają skórze znacznie więcej szkód niż naturalne słońce! Czego jeszcze możemy się spodziewać po solariach?


1 Opala inaczej


Lampy solaryjne emitują głównie prominie UV-A (słońce to w dużej części UV-B). Wnikają one do skóry właściwej i uszkadzają włókna elastyny i kolagenu, niszczą komórki układu immunologicznego, działają destrukcyjnie na naczynia krwionośne i powodują mutacje DNA komórkowego. Owszem, stosując się do pewnych zasad (np. używając specjalnych kosmetyków solaryjnych), sztuczne opalanie można uczynić mniej ryzykownym.


2 Uzależnia


Mechanizm anoreksji (tak nazywa się uzależnienie od solarium) jest podobny jak w przypadku anoreksji. Chory zawsze, nawet gdy wygląda jak czekoladka, uważa, że jest blady.


3 Nie wyleczy trądziku


Jedną z metod leczenia łuszczycy jest rzeczywiście wykorzystanie promieniowania UV-B albo UV-A, ale muszą to być lekarskie lampy (które maja odpowiednią długość fali). Solarium nie zwalcza też trądziku. Po kilku seansach faktycznie poprawi się wygląd skóry, ale później gruczoły łojowe zaczną pracować ze zdwojoną aktywnością (bo dostają sygnał, że jest za sucho).


4 Może wywoływać alergię


Pod wpływem promieniowania UV-A może uczulić nawet lek przeciwbólowy! Działanie fitotoksyczne i fotoalergiczne mają niektóre antybiotyki, leki kardiologiczne, hormonalne, również środki antykoncepcyjne i uspokajające. Niebezpieczne bywają także zioła (np. dziurawiec) i kosmetyki zapachowe (np. perfumy).


5 Nie zwalcza depresji


Światło słoneczne stymuluje powstawanie endorfin – hormonów szczęścia. Opalanie w solarium może spowodować, że wyzwolą się te hormony, ale nie zwalczy zimowej depresji, bo do fototerapii używane są inne lampy.



Zapomnij o solarium gdy:


· Jesteś w ciąży lub urodziłaś niedawno dziecko


· Chorujesz na serce, tarczycę, cukrzycę, nerki, wątrobę


· Cierpisz na bielactwo


· Masz skłonność do rozszerzania się i pękania naczyń krwionośnych


· Poddałaś się niedawno depilacji, zamykaniu naczynek lub złuszczaniu naskórka


· Masz na skórze świeże blizny

Jak prawidłowo dobrać stanik do sylwetki?

(fot.www.kobieta40.pl)

Ostatnio coraz większą popularnością cieszy się zawód tzw. braffiterki, czyli specjalistki od prawidłowego doboru biustonoszy.
Wprawdzie nie zadecydują one za nas, która bielizna będzie najodpowiedniejsza na romantyczny wieczór, ale za to profesjonalnie doradzą jaki wybrać kształt i rozmiar stanika, aby nasze piersi były nie tylko prawidłowo umiejscowione, ale także fantastycznie się prezentowały.

Teoretycznie każda z nas zdaje sobie sprawę z tego, iż wygodny i dobrze dopasowany stanik to nie tylko podstawa codziennego komfortu, ale przede wszystkim warunek zachowania zdrowych i ładnych piersi. Jak wynika jednak ze statystyk, zdecydowana większość kobiet (i to zarówno tych młodych jak i dojrzałych) wciąż nie potrafi dobrać odpowiedniego biustonosza do swojej sylwetki!

Przy zakupie stanika pamiętaj o kilku zasadach:
1. Najważniejsza przy wyborze biustonosza jest znajomość swoich wymiarów, dlatego dokładnie zmierz się w biuście i pod nim. Idealny stanik dobiera się na podstawie obwodu, a nie tylko wielkości miseczki.

2. Jeśli fiszbina kończy się jeszcze na piersi, to znaczy, że wybrałaś zbyt małą miseczkę. To powszechny, a bardzo niebezpieczny problem. Nawet jeśli podczas przymierzania nie odczuwasz ucisku ani dyskomfortu, wypróbuj większy rozmiar. Fiszbina powinna przylegać do mostka, okalać całą pierś i kończyć się zaraz za nią, na żebrach, ale przed dołem pachowym. Oczywiście pierś nie powinna też się "wylewać" nad krawędzią miseczki.
Długotrwałe noszenie zbyt małego biustonosza może doprowadzić do otarć czy ucisków na nerwy międzyżebrowe, co zwyczajnie powoduje ból. Do tego dochodzą też dolegliwości barków, ramion, karku oraz ból pleców.

3. Z kolei jeśli miseczki nieelegancko odstają od piersi, wybierz mniejszy rozmiar, ponieważ za duży biustonosz kompletnie nie spełni swojej roli; piersi nie będą podtrzymywane, a podczas ruchu będziemy odczuwać duży dyskomfort.

Bardzo często zdarza się, że zwiększając rozmiar miseczki zwiększamy także obwód, co nierzadko jest błędem. Nawet najlepiej dobrane miseczki i wyregulowane ramiączka nie utrzymają biustu bez dobrego obwodu. Dlatego tak ważna jest znajomość swoich dokładnych wymiarów, na podstawie których osobno ustala się optymalną miseczkę i najodpowiedniejszy obwód.

4. Prawidłowo dobrany obwód to taki, który podczas noszenia nie przesuwa się w żadną stronę, nie wchodzi na biust z przodu ani nie podchodzi w górę na plecach. Oczywiście trzeba tutaj wziąć pod uwagę rozciągliwość materiału, dlatego pamiętaj również o tym, aby biustonosz zapinać na środkową haftkę, nie na ostatnią, ponieważ z czasem może się on rozciągnąć i wówczas będzie za luźny.

5. Dobrze wyregulowane ramiączka wspomagają obwód w podtrzymywaniu biustu. Powinny być lekko napięte, aby swobodnie można było odciągnąć mniej więcej na szerokość dwóch palców.

Ta podstawowa wiedza na pewno przyda Ci się podczas bieliźnianych zakupów, ale pamiętaj, że najlepsze i indywidualne rady otrzymasz od wyszkolonej brafitterki. Nie wstydź się prosić ją o pomoc, w końcu od tego może zależeć Twoja wygoda i przede wszystkim zdrowie.

www.onet.pl